Czas hulanek i swawoli nadszedł również w szkole w Częstoniewie. Tuż przed feriami, w czwartek, tj. 24 stycznia, już od południa po szkolnych korytarzach, tanecznym krokiem pląsał kolorowy korowód przebierańców. Był i Czerwony Kapturek, i Policjant, i Pirat, i wiele atrakcyjnych kobiet (to chłopcy przebrani za top modelki), i Klaun, i wiele innych postaci, a wszystkiemu prym wiodła tajemnicza, czarowna Wróżka…
Dzieci bawiły się przy najnowszych polskich i światowych przebojach,
o co zadbała pani Agata Wojas, a muzyka płynęła z nowo zakupionych głośników - to wynik starań Rady Rodziców. Wspomnę tu niezwykle udaną świąteczną aukcję ozdób, zainicjowaną przez Rodziców. Pozyskane z niej fundusze przeznaczone zostały właśnie na nowe głośniki
i niezwykle efektowne oświetlenie. Również dzięki staraniom szacownej Rady, uczniowie obficie obdarowani zostali słodyczami. Ten słodki prezent ufundował dyrektor GOK-u – pan Grzegorz Rejer. Przesyłamy czekoladowe DZIĘKUJEMY, PANIE DYREKTORZE! Niejedna dziecięca buzia wskazywała na to, że słodkości smakowały.
Ale wróćmy do naszej „maskarady”… Tradycją szkolnych zabaw karnawałowych jest wybór dziesięciu najciekawszych strojów. W tym roku do czołowej dziesiątki zakwalifikowali się: Mateusz Wasilewski – Klaun ( I miejsce), Karol Tkaczyk – Miss Częstoniewa (II miejsce), Kacper Martyniak – Starszy Pan (III miejsce). Pozostali nagrodzeni to: Alan Rup, Piotr Nowakowski, Filip Staniszewski, Jakub Jakubowski, Ania Chrzanowska, Magda Wasilewska, Małgosia Wydra. Przyznano również nagrodę specjalną. Tajemnicza Wróżka, o której wspomniałam na początku, okazała się nieprawdziwa. Wydało się,
że w jej postać wcieliła się pani Eugenia Poradzka. Gratulujemy wszystkim pomysłowości, radości i chęci do zabawy!
Pani Agata Wojas pieczołowicie czuwała nad tym, by dzieciom się nie nudziło. Wiele konkursów, takich jak „taniec przy krzesełkach”, czy „robienie mumii” urozmaicało zabawę. Uczestnicy konkursów byli sprawiedliwie i szczodrze nagradzani. Nikt z pochmurna twarzą tego dnia ze szkoły nie wyszedł. Tradycyjne, kończące zabawę wołanie: „ Proszę pani, jeszcze!” świadczyło o tym, że impreza się udała. I dobrze, bo… jak karnawał to karnawał.